Rozmowy przy kawie (35)
Ja też!
Pat - Ty musisz poczekać, jak ja miałam małe dzieci, to też nie uciekałam, a teraz mam ochotę.

Muszę Wam się pochwalić, że mam PAZURY. No... bo z natury takie mam paznokcie, jak i włosy, że ledwie się życia trzymają, a paznokcie wcale nie chcą rosnąć, łamią się nawet jak włożę rękę do torebki, żeby coś z niej wyjąć.
I zdecydowałam się na pazury-hybrydy, 12 grudnia bezbarwne, a 31 grudnia takie beżowe cieliste. 2 edycje, a już paznokcie mi tak urosły, że wystają spoza palców, jak oglądam je od strony wnętrza dłoni. I stukam nimi po klawiaturze!


  PRZEJDŹ NA FORUM