Rozmowy przy kawie (35)
Zostałam sama na placu boju, mężuś ma podwyższoną temp. Ponudziło go trochę i wsio. Ale leży i podsypia, bez sił. Tylko ja latam przy wszystkich. Jeszcze się nie położyłam i nie wiem kiedy to nastąpi ale zaczynam miecć kryzys.


  PRZEJDŹ NA FORUM