Wsi spokojna, wsi wesoła, czyli c.d.n. w czwartą rocznicę wiejskich przygód W. i Z.
Basiu, Maju no z tymi relacjami sasiedzkimi to rzeczywiście różnie jest. Ludzie odmiennie pojmują znajomość, jedni chcą się od razu ładować do domu na kawki i herbatki, inni ledwo co na powitanie odpowiedzą. Sa tacy co jedno mowią, drugie robią a trzecie myślą.
Dla mnie są ważne drobne gesty: pozdrowienie przez płot bez konieczności gadania za każdym razem, drobna pomoc sąsiedzka (przysłowiowe pożyczenie soli), nie wymyślanie jakichś głupot, plotek, szanowanie czyjejs prywatności i prawa do wypoczynku.


  PRZEJDŹ NA FORUM