Rozmowy przy kawie (35)
Moja średnia wstała i mówi, że już lepiej. Pić jej się tak mocno chce, że i orsalit wypije. Najmłodsze dziecie nie wyglądało źle i nie wygląda nadal. Dokucza tylko głowa przez temperaturę podwyższoną. Najstarsza przeżyje też. Gdyby nie namieszanie dań świątecznych i popitków, to by było lepiej. Ogólnie poprawa. Jeszcze się boje uśmiechać, bo nie wiem co ze mną.
A u Ciebie Misiu?


  PRZEJDŹ NA FORUM