Rozmowy przy kawie (35)
To ja zbytnio nie muszę mojego przyciskać. Powolutku, w miarę możliwości robimy co możemy, ale wszystkiego na raz się nie da. Teraz mieliśmy malowanie domu, nie dokończyliśmy, bo P. zleciał z drabiny, ale mało zostało. Może w następne lato zajmiemy się dziurami i zdejmiemy te deski wokół okien.

Młoda wróciła ledwo żywa. smutny Pierdzielę wszelkie imprezy. Ogłosze wszem i wobec coby nas nie zapraszali, jak nie umieją myśleć.diabeł Jak można myśleć, że się jest samemu na świecie? teraz czuję się odpowiedzialna nie tylko za moją rodzinę, ale i za innych ludzi.


  PRZEJDŹ NA FORUM