Rozmowy przy kawie (35)
A ja ciągle siedzę i pilnuje pieca. Zaraz zmienia mnie P. Posprzątałam wymiociny z podłóg, umyłam kibelek. Dziewczyny przysypiają. Gorączka chyba już u obydwu. Jedno dziecko bardzo zmęczone, całą noc wymiotowała co chwilę. Może pośpi. Zaraz moja zmiana wstanie a ja pokimam. smutny


  PRZEJDŹ NA FORUM