Zdjęcia naszych prac - druty i szydełko - część 2
Marysiu - ja widziałam nieco wcześniej tę fotkę i do głowy mi nie przyszło, że to teraz przed chwilą wytrzaskałaś całą spódnicę! Przecież dopiero pisałaś, że się za nią zabierasz! No rewelacja i piękny wzorek.

Ja w ramach autoterapii też ciągle dziergam, właśnie robię sweterek z włóczki merino dream, najpierw myślałam, ja idiotka, że mi wyjdzie z dwóch motków, potem dokupiłam trzeci. Dziś do mnie dotarło, że tych trzech też nie wystarczy i mimo że mam gotowy przód i pół tyłu, to chyba spruję wszystko i zrobię szal.
Bo chyba nie jestem gotowa na noszenie małego sweterka do spódniczek, który zrobiony jest z włóczki za 2 stówki - ja lumpeksiara i łachmaniara. Szal - co innego!

W wolnych chwilach rozkminiam wzór na chustę Gloriosa, a dokładnie - tłumaczę z niemieckiego. Chciałabym ją sobie z bambusa trzasnąć, na lato.


  PRZEJDŹ NA FORUM