Zdjęcia naszych prac - druty i szydełko - część 2
Marysiu , każdy ma swoją specjalizację pan zielony
Ja nie mam umiejętności takich jak inne nasze wytwórczynie.
Pracą na drutach i haftami dorabiałam w czasie nauki. Kraków był dobrym miejscem. Dużo dziewczyn, które w czasach buroponurych chciały wyglądać inaczej.

Pat, to anilana Kotek. Nie jest ekstraordynaryjna. Nie wyciąga się. Ważne, by nie łączyć różnych grubości włóczki, bo wtedy albo się wybula albo zwęża .
We włoczkach typu bawełna lub len dodaje się nitkę maszynową w odpowiednim kolorze, żeby po praniu się nie deformowało i by trzymało , bo jednak te przeplatane nitki są ciężkie.
Im sztywniejsza, niepracująca włóczka tym lepiej.
Ażury moherkowe też były ale właśnie z nitką do szycia na maszynie.


  PRZEJDŹ NA FORUM