Rozmowy przy kawie (35)
    klarysa pisze:

    Zuza, nie może wykorzystać przedłużacza i złodziejki?


Justyś kochana, najpierw trzeba mieć pan zielony No, ale pan artysta...
Powiedziałam, żeby na pogotowie energetyczne zadzwonił, bo pewnie przez te wiatry, a potem mrozy coś się spitoliło na przyłączu.

Jak Ola wyszłam z zaopatrzeniem do ptasiej stołowki, bo dziś chyba 200% normy zeżrą. Biegać się nie da, trochę za zimno.

Ewo my też gazem palimy, ale dogrzewamy drewnem, którego mamy pod sufit w piwnicy. Piec kaflowy po remoncie działa bardzo dobrze. Też się brudzi, bo wióry, jakies drzazgi, popiół, ale plusy dodatnie są jednak większe wesoły

Małgoś no, zima wesoły Wczoraj koleżanka z pracy mówi: rano mi klamka w samochodzie przymarzła, no to ja, w myśl zasady "co, ja nie otworzę?" tak szarpnęłam, że mi w ręku została pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM