Rozmowy przy kawie (35)
Byłam chwilę na podwórku ale jak mówiła moja babcia to słońce z zębami jest.
Ładnie ale cholernie zimno i wieje. Dosypała ptaszkom jedzonka bo od rana urzędowały, założyłam nowa kulkę i postrząsałam śnieg z tuji i policzki mam jak w dzieciństwie
Chyba z orszaku nici bo musimy zdrowi być

Na obiad cebulowa i racuchy.


  PRZEJDŹ NA FORUM