Rozmowy przy kawie (35)
No właśnie są wady i zalety własnego transportu - niby w tyłek ciepło, ale w zamian nerwy zszargane - Justynko, z całego serca życzę Ci odwilży od poniedziałku...sobie w sumie też, bo choć tyle śniegu nie ma to w zamian niekontrolowane poślizgi mimo ostrożnej jazdy diabeł A Ty to byś mi się widziała jako szefowa małej wiejskiej szkoły - o takiej, jak Flo chodzi, tylko jeszcze mniejszej aniołek

Idę gotować gulasz z kota na obiad...rozłożyłam sobie fajne puzzle, zabezpieczyłam przed kocimi tyłkami walącymi się gdzie popadnie, ale zapomniałam, że kocie najmłodsze uskutecznia wyścigi przez cały domdiabeł Jak Boga kocham, jeszcze raz mi rozwali, to ją w wekach właścicielce oddam taki dziwny


  PRZEJDŹ NA FORUM