Rozmowy przy kawie (35)
Łomatko, wysprzątałam chałupę, pościel zmieniłam i pożyję se jak biały człowiek kilka dni.
U nas też -12
W. dzwonił, że od Siedlec to mu się jechało "tak se", czyli w praktyce 40km/h Dotarł około 19.00...W domku +3 i brak jednej fazy.
Kredka zachwycona.
Misiu moja wena zapadła w sen zimowy, ale postaram się wrzucić rysunki z nasadzeniami, które zrobiłam w listopadzie.
Rozrysowałam to, co rośnie na tyłach sadku i przy ścieżce do Bożenki oraz we frontowym.
A teraz zagrzebuję się w ściółkę.



  PRZEJDŹ NA FORUM