Rozmowy przy kawie (35)
Dobry wieczór, dotarłam wreszcie do domu. U nas sypie, bez przerwy. Wody na szczęście nie przybywa. Siła wiatru osłabła. Ale Żuławy podtopiło. Marysia rano narzekała na brak śniegu pan zielony.

Rano z tego miejsca było widać ratusz i choinkę



Podtopiona przystań promowa





Przystanek tramwaju wodnego woda wyniosła powyżej poziomu gruntu


Mam nadzieję, że przestanie sypać bo zalegający śnieg w wannie na dachu to u mnie mokre plamy na suficie.


  PRZEJDŹ NA FORUM