Rozmowy przy kawie (35)
no u nas to dziś jazda figurowa po lodzie jest, bo wczorajsze roztopy, z lekka śnieżkiem przysypane, zamarzły dziś na szosach w tor bobslejowy a w mieście w mikro-lodowce. Jechałam jak ze śmierdzącym jajkiem, a i tak na jednym zakręcie wyniosło mnie na zawietrzną, a na parkingu, mało się oponami do jądra ziemi nie przebiłam, tak się zabuksowały taki dziwny I rzeczywiście mróz idzie - od świtu temperatura spadła o 4 stopnie. W sumie gdyby jeszcze trochę dopadało, to byłaby wymarzona pora na sanki.

Zuziu to W. swoją muzę opuszcza, żeby pisać? SN lepiej na niego w kwestii weny działa?taki dziwny A z mamą, to może rzeczywiście najpierw opiekunka, bo może sobie myśleć, że dom opieki jest dla niej super, ale życie może tę opinię zweryfikować, a to dośc trudny do odkręcenia krok...

Kawkę stawiam, zaległości z rachunkami i domem odrobię i idę na chwilę odespać orkę i poranne wstawanie.


  PRZEJDŹ NA FORUM