Ogród prawie nad Wisłą
Oj, u nas sporo różnych piękności się przewija. Widuję dudki, spotykam stada kuropatw w ogrodzie, ostatnio spacerowało tu kilka bażantów, non stop zaglądają drozdowate i kosy. Bociany latem siadają na dachu, a pewnego ranka spotkałam takiego jednego pana bociana lub bocianową w ogrodzie. Dzięcioły, sójki to norma. Latem pięknie śpiewa nam słowik, a nawet kilka bo fruwają nad okolicznymi polami i nad naszym ogrodem. Generalnie z roku na rok zagląda do nas więcej ptaków bo drzewa i krzewy są coraz większe i sadzimy takie aby były pożyteczne dla ptaków. A, mamy też nietoperze na górze w domu i zaskrońce w ogrodzie, żaby, ropuchy. Zające, sarny i lisy spacerują wokół, a rok temu jakaś zajęcza mama zostawiła małe zajączki w krzewach w naszym ogrodzie.


  PRZEJDŹ NA FORUM