Rozmowy przy kawie (35)
    aniaop pisze:

    Nie , Pat, nie byłam, chyba nie pójdę, wydaje mi się że dochodzę do siebie. Cały czas wiem, że moja stabilizacja jest krucha i wisi w zasadzie na niczym. Ja bardzo dobrze umiem maskować. A najważniejsze, czerpię garściami z terapii w Błękitnym Krzyżu, dla osób pokrzywdzonych przestępstwem. Gdyby nie to... Oj cieniutko się widzę.


Ale Ty nie masz się maskować, tylko leczyć! Ja też doskonale funkcjonuję i na 'wariata' nie wyglądam, a jednak w dzieciach wychodzi...no będę Ci truć głowę, bo się o Ciebie martwię... po prostu umów się i idź chociaż raz, no co Ci zależy?aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM