Moja dieta czyli stabilny związek na całe życie...
Zuziu nie chce Ciebue dolowac .Jezeli spodnice już nosilas to gratuluje .Jezeli nowa to z numeracja moze byc roznie .Dziecko jakis czas kupilo mi bluzke o rozmiarze 36 powinna byc idealna -nie schudlam ale w bluzce nie pochodzę -jest o jakies 2 rozmiary za duża .zakręcony .A raczej przytyc nie chcę .Organizm przy kazdym najmniejszym kilogramie sie buntuje .
Misiu male grzeszki sa dozwolone .
Odwyk od slodyczy moze nie traumatyczny -wytrzymałam miesiąc a potem jak sie rzucilam to aż wstyd sie przyznawac .Juz pomijajac fakt ze w tamtym czasie duzo wiecej jadlam -to też nie bylo rozwiazanie .Teraz staram sie ograniczać .
Ps.A skutki jedzenia slodyczy znam i to nie tylko "że idą w boczki " .


  PRZEJDŹ NA FORUM