Zdjęcia naszych prac - druty i szydełko - część 2
To i ja się wtrącę. Już kiedyś o tym dyskutowałyśmy z Pat, ja też nie robię moich szydełkowych koronek na sprzedaż i nawet miałam pytanie, co trzeba zrobić, żeby móc ode mnie kupić taką firankę, obrusik? Powiedziałam, że nic się nie da zrobić, ale jak się jest przyjacielem, to można dostać w prezencie (po czym wzmiankowany osobnik słusznie stwierdził, że nie ma szans ani na jedno ani na drugie).
A z tymi ogrodami, to wiem, Zuziu o czym piszesz, bo R. nie jest zdziercą, tylko osłem i jeździ na drugi koniec powiatu, a nawet województwa, udziela wielogodzinnych konsultacji i porad telefonicznych - ale on jest przypadkiem beznadziejnym, jeśli chodzi o zarabianie pieniędzy, jeszcze takiego nie widziałyście.


  PRZEJDŹ NA FORUM