Rozmowy przy kawie (35)
Pat - w ogóle nie myśl o przyszłości w sposób negatywny, nie zakładaj, że coś będzie źle. Myśl tylko pozytywnie i nie ściągaj sobie na głowę problemów. Ja w najbardziej mizernym czasie trzymałam się kurczowo marzenia, że ten koszmar się kiedyś zakończy, a miałam już myśli aby zakończyć ten parszywy żywot. Za każdym razem jak jechałam do pracy, to myślałam sobie, że wysiądę z tego busa w tym lesie, usiądę gdzieś w tym śniegu i niech mnie w końcu diabli wezmą - to było 6-7 lat temu jak były nawroty tych okropnych mroźnych zim. Ale, ale pomimo takich rozważań, zawsze szukałam pozytywu w przyszłości.


  PRZEJDŹ NA FORUM