Rozmowy przy kawie (35)
Ech, już po wojażach bankowych. Zamykanie konta trwało 37 minut............jakieś nieporozumienie. Pani ciągle się zawieszał system i nie mogła wygenerować dokumentów do podpisania. Dodatkowo zażyczyła sobie numer innego konta jakby mieli mi coś przelać po zamknięciu tego............jakoś przypadkiem posiadałam w notesie. Nic to, ważne, że już zamknięta. Grażynka, ja mam do tego nielubianego miasta Radomia 60 km i jest to dla mnie marnowanie czasu, no ale już będę się trzymała moich dwóch sprawdzonych banków i zero eksperymentów w tej kwestii.
U nas już też sypie biały, drobny śnieg, jest lekki przymrozek więc jest w porządku.
Wczoraj wpisałam do swojego kajecika dwie wycieczki na 2017 rok. Jedną wymyśliłam sobie wcześniej i chcę pojechać na wyspę Ostrów Lednicki, a drugą trasę wypatrzyłam wczoraj i chcę zobaczyć Srebrną Górę. Trzecią wycieczkę w połowie już opłaciłam i zabieram krasnoluda do Bawarii w długi weekend majowy, zauroczyły mnie zamki szalonego króla - szczególnie Zamek Neuschwanstein - i wiedziałam, że jak spontanicznie i na wariata nie zaklepię sama, to nigdy nie pojadę. Oczywiście krasnolud wie tylko, że ma mieć wolne, ale nie wie gdzie pojedzie.
No ale na ten tydzień mamy inny plan bo kuzyn znalazł w mieszkanku babci zmarłej 3 lata temu stare zdjęcia, więc w sobotę wybierzemy się do Białej Piskiej na przegląd, fotografowanie i odebranie zdjęć. Przy okazji będziemy przejeżdżali szlakiem przemieszczania się moich przodków na przełomie XIX i XX wieku więc ze 3 cmentarze stare przespaceruję, a krasnolud w tym czasie będzie pieska wyprowadzał bo jeden lub 2 z nami pojadą na wycieczkę.
No i szukam pracy, szukam i szukam, a propozycje są niesamowite. Masakra.


  PRZEJDŹ NA FORUM