Rozmowy przy kawie (35)
Witam, u mnie jak u Lucy-szaro.
Przeziębienie w natarciu. Coś mi się zdaje, że na domowych sposobach przezwyciężenia się nie skończy...
U nas też bez ekscesów, 24 doczekaliśmy przed tv, z komputerem i lekturą. Wg uznania i na zmianylol.
Młodzi z tańców wrócili przed północą, bo Panna chora, z gorączką...Rozłożyło ją w kilka godzin. Bidula.

Bardzo dziękuję za wszystkie życzenia noworoczne, życząc jednocześnie wszystkiego, czego sobie sami życzycie.
Oby ten 2017 był lepszy.
Buziaki.

Lucy, chętnie. Ale kasy brak, języka też nie znam. Jedynie lotnisko oswojone...Jaki planowałaś kierunek?


  PRZEJDŹ NA FORUM