Rozmowy przy kawie (35)
Szczęśliwego wszystkim, jeszcze raz. aniołek My też na białej sali. Podjadłam i wolne. Z książką się przywitam niedługo. Wszystkie strachliwe zwierzaki przygarnąć mogę u siebie. Cisza i spokój. Od 5 lat jak tu mieszkamy, żadnych wystrzałów nie było. Gdzieś daleko widać z miasta odrobinkę, ale u nas dotąd nikt nie strzelał.
O Łomiankach czytałam. Niedaleko mojej stancji zdaje się... Straszne i beznadziejnie głupie, żeby w domu trzymać coś takiego...


  PRZEJDŹ NA FORUM