Rozmowy przy kawie (35)
Wiecie, że wczoraj czekałam na pana, żeby mi maszynę naprawił, ale ten mnie do wiatru wystawiłtaki dziwny więc przed chwilką siadłam do niej i mówię jej, że jak ma zamiar nie szyć to od razu idzie na śmietnik, bo ja się denerwować nie mam zamiaru i zabrałam się za rozkręcanie, czyszczenie i oliwienie, potem to wszystko złożyłam od nowa, wkładam materiał izdziwionyzdziwionyzdziwiony małpa szyjezdziwiony wysłałam sma do mężusia i powiedziałam mu, że mam większe jaja od tych wszystkich facetów, co mnie otaczają z każdej stronypan zielony no to lecę do mojej przyjaciółki dokończyć te literki, pa do potempan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM