Rozmowy przy kawie (35)
O nie, będą popiardywać dziś, jutro, pojutrze. Gdy byłam kupić węgiel, co chwilę ktoś odpalał.
Pierwszy raz od wielu lat nie będę mobilna w te dni. Moja Czartusia bardzo bała się tych odgłosów. Więc albo maraton po schodach albo piwnica, basy i kocyk.
Młoda piesowa szczeka basem , co też ma swój urok. Ale się nie boi.


  PRZEJDŹ NA FORUM