Moja wymarzona działeczka
I po świętachwesoły

Tradycyjnie spędziliśmy rodzinnie , tym razem u Mamy.
Troszeczkę brakowało nam Jaśka , ale musimy sie dzielić z drugą babcia , tym bardziej ,że Ona widuje go rzadko z racji odległości.
Brakowało również śniegu , ale za to na deszcz nie można było narzekać , padał solidnie prawie przez całe świętataki dziwny
Na pasterkę tradycyjnie poszliśmy na polanę ( dobrze ,że nie padało jeszcze).












Chyba czas zacząć planować nowe nasadzenia wiosenne i zakupy sadzonekpan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM