Rozmowy przy kawie (35)
Od 5 p.m do 8 p.m. kupowałam węgiel.
Były kiedys w TV " bajki dla dorosłych ".
Może wrócimy do tradycji ?

Jak Krasnolud wongiel tanio kupował.

Krasnolud mówi : wiesz co, po Nowym roku węgiel będzie na pewno droższy.
Jedż ze mną , kupimy jeszcze tonę.
Mówię, że wszystko zdrożeje, nie dam rady kupić wszystkiego na zapas.
Upiera się. OK jedziemy czerwona luksusową ciężarówką.
Kupuje tonę, cały w skowronkach, bo zamiast 25 zł za worek płaci 19 zł. Węgiel znamy, dobry, na 40 workach oszczędność 240 zł. Ha, my som Janusze biznesu.

Ładowność C L C 900kg.
Mówię, że tona nie wlezie.
Podjeżdża wózek widłowy z paletą węgla. Próba siły.... ta dam przód idzie ostro w górę.
Wózek odjeżdża , L dzwoni do domu.
Syn przyjeżdża H z przyczepką. Czas oczekiwania 1 h.
Młodzi chcą jechać do kina.
Przepinamy przyczepkę z H do C L C. POdjeżdża wózek widłowy z paletą, kładzie na przyczepkę, odjeżdża.
Kupa położona krzywo.
Rozcinają folię, część worków idzie wokół kupy, część na pakę C L C, żeby przyczepka nie zdechła.
Młodzi upi......ni w węglu, dziękują za udany wieczór choć nie proszą o więcej.
Jedziemy 70/ godz. wk.....ąc wszystkich kierowców. Jesteśmy jak long wehicle, choć widać to dopiero przy wymijaniu nas.
Dojeżdżamy do domu. Nie mamy kluczy, bo zaraz mieliśmy wrócić i młodzi zostali w domu.
L. Znajduje tajne przejście [ nie powiem jakie ].
A teraz dzieci zamknijcie oczęta i śpijcie dobrze. Dobranoc. diabeł


  PRZEJDŹ NA FORUM