Rozmowy przy kawie (35)
Justynko u mnie też straszliwie wieje. Mieliśmy pójść na długi, wyczerpujący spacer ale chwilkę pokręciliśmy się po najbliższej okolicy i szybciutko do domu. Szybko te święta mi minęły. Jutro rano do pracy, koniec leniuchowania.





  PRZEJDŹ NA FORUM