Rozmowy przy kawie (35) |
O, u nas też pierogi z kapustą się zmarnowały...prawie wszystko się zmarnowało, choć tak mało zrobiłam - ale wszyscy chorzy, jeść za bardzo nie chcieli...nic to, za rok powtórka i tak co roku, bo w kwestii świąt człowiek nic a nic nie uczy się na błędach Januszu no ten pozytyw zdecydowanie kasuje wszystkie negatywy Justynko to spacer z koteczkiem na smyczy będzie? Wpadłam donieść kawy i wracam do pracy, póki mi się chce, a czuję, że już wkrótce mi się odechce |