Rozmowy przy kawie (35) |
Józef Stalin... Nieładnie tak narzekać na prezenty ale to jednak jest perfidne podarować świetną książkę o objetości 840 stron komuś, kto akurat postawił sobie szlaban na czytanie, bo musi nadrobić pracę A kolejna torebeczka kopertówka wieczorowa jest chyba sygnałem, że za rzadko wychodzę wieczorem Nie wspomnę o dwóch flaszkach świetnego wina. Napije sie i wezme sie za robotę, będzie odlot jak ta lala A może chodzi o to zestawienie - wino i wieczorowa torebka A propos wspomnień, mąż włączył telewizor i obejrzeliśmy "Red". Pamiętacie, to już klasyk? |