Rozmowy przy kawie (34)
Ale widzę, że jeszcze trochę stopni wolnych jestbardzo szczęśliwy moje ostatnio też wolą nieszablonowe miejscówki: Szóstka na znak protestu po zabraniu regalika z łazienki wali mi tyłek w sam środek pojemnika na sztućce, Zygzak preferuje ułożenie centralne w domku dla lalek dzieci, a Tośka najchętniej na głowie pańcitaki dziwny

Rozbiera mnie wirus dość konkretnie, ale mama przywiozła swój, jest nadzieja, że stoczą śmiertelną walkę i wybiją się wzajemnie, nas oszczędzając aniołek Kawę dla potrzebujących dostawiam, ja muszę, bo makowiec nadziewany wirusami czeka na zrobienie aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM