Rozmowy przy kawie (34) |
Pierwszy dzień zimy przyniósł nam nową szatkę u góry, tylko czemuż ten Mikołajek tak przeraźliwie zafrasowany?? Czyżby myśl o tej całej robocie przedświątecznej wtrącała go w przygnębienie eee... pewnie zimno mu biedaku jednemu... |