Rozmowy przy kawie (34)
Janeczko, ja też nie bardzo w świątecznym szale, powolutku w przerwie między zleceniami coś tam robię, jutro chyba będzie się w końcu trzeba spiąć do makowca i innych ciast, ale też jutro R. mamę przywozi, to trochę potencjalne znudzenie dzieci się zagospodaruje aniołek

Rozmawialiśmy wczoraj o ludziach dobrej woli... wczoraj też pewien angielski kierowca założył na portalu fundraisingowym zbiórkę dla rodziny zamordowanego kierowcy w Berlinie - spotkało go sporo hejtu (ze wstydem przeczytałam, że głównie od Polaków smutny ), ale...w dobę uzbierał 11 tys. funtów...obcy człowiek, który pomyślał, że w całej tej tragedii rodzina prawdopodobnie została też bez środków do życia - bardzo mnie to zbudowało; zresztą mam podobny przykład ze swojego życia - mojej siostrze też tak nieznani ludzie pomogli. Dlatego - wierzę w ludzi, mimo wszystko aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM