Rozmowy przy kawie (34)
Witajcie
Obraz przeraża. Też od razu robiłam rachunek sumienia co do kierowcy. Przypomniałam sobie ,że Pat goni ema do roboty, to on bezpieczny, no i tak po kolei ... Ehhh
Dobrze nie będzie, niestety. Niemcy łyknęli tą trutkę w postaci uchodźców i robią dobrą minę do złej gry. Nie wiem kto im za to płaci (władzy w sensie) , ale na mój chłopski rozum to trzeba być skończonym idiotą , żeby tak zniszczyć swój kraj i narazić na tak ogromne niebezpieczeństwo ludzi , za których są odpowiedzialni. Oby moje słowa w proch poszły, ale nie widzę dobrego na horyzoncie. Wierzę w rozsądek Polaków. Boję się tylko, ze radykalne "odłamki " będą teraz mścić za tego chłopaka z tira. Może to co pisze jest niepoprawne politycznie, albo co, ale tak to widzę , przerażająco.
A rok niech się już kończy. Mam go też serdecznie dość. Ale czy następny będzie lepszy? Pozostaje tylko w to wierzyć zmieszany
Żyrandol dostaje widoków, nooo chyba z niego cośbędzie. Nie jak mój "kochany" synek kąśliwie określił ; worek na ziemniaki" . Małpa.
A teraz do pracy, bo prozaicznie im gorzej na świecie , tym mam więcej roboty.
Jak u Mesi. A właśnie. Mesiu, kocham Cię i bez czapki, możesz nawet beret moherowy sobie ubrać, mi wszystko jedno. Wystarczy ,że napiszesz że jesteś. Mi wystarczy.
Kawę zostawiam i do pracy rodacy


  PRZEJDŹ NA FORUM