Rozmowy przy kawie (34)
Kawę inkę to i ja napije się ,dziś zaliczyłam 3kawy i cosik ciśnienie mi skacze.Jestem zdania że ono skacze z wrażeń domowych.
...godz 11, 30 dzwonek u drzwi pies drze się, ja zaskoczona kto to idzie otwieram a to pani kurator przyszła przepraszając że w ciagu tygodnia nie może...ulicha. czy tak można gdzie Ania z gór czy my jesteśmy jacyś ten gorszy sort ludzi .........
A dla nie wtajemniczonych Mały jest ubezwłasnowolniony i ja wiem że muszą, kontrolować he, he czy przypadkiem te jego parę groszy nie przepijamy.
Wchodząc ta pani mówi :"o macie piękną na podwórku choinę" przytaknęłam ano mamy , myśląc o moim świerku .
i nadal ciagnie sie rozmowa ... chyba dużo kosztowała
ja, nie przecież ona tu jest od kilkunastu lat
a pani... a dlaczego nie jest w domu
ja... toż to wielkie drzewo
pani ...to znaczy będzie ubierać ją na dworze
ja, nie i w tym momencie coś mnie tknęło
pytam ... o jakiej pani choince mówi
pani ...o tej co leży ...zdębiałam
Okazało się że dostaliśmy
nie wiem od kogo cudowną choinkę. Gdyby nie ta wizyta chyba jutro bym zobaczyła choinkę.



Asiu o znałam taką produkcję tylko że ja musiałam wykonywać żeby syn do akadamika zabrał pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM