Rozmowy przy kawie (34)
Witam niby rano, ale już przed południem.
Nie cierpię polityki!!! Nie jestem też fanatykiem w żadnym z obecnie istniejących trendów politycznych więc niczego nie skomentuję dla dobra ogółu tu na forum.
Za to mam problem neurologiczny i dziś znowu przez długi czas miałam ograniczone pole widzenia, cały czas czuję, że mam coś w głowie, coś mi uciska tam w środku i powoduje dyskomfort. Czas poszukać bdb neurologa, pewnie kierunek Warszawa mnie czeka. Podpytam mojej Pani endokrynolog jak będę po świętach, bo tak być nie może.
Nowa kanapa zainstalowana, stara wywleczona czeka na wystawkę. Z szuflady wyciągnęłam drugą babciną serwetę i uznałam za ładniejszą więc zainstalowałam zamiast poprzedniej.
Liczę na jakieś wyjście dziś - w sensie drobnych zakupów, ale widzę, że chłop nieskory, pewnie jutro z rana gdzieś polecimy, rano jest szansa na małą ilość ludzi w sklepach, a chcę mieć już wszystko z głowy włącznie z moim bonem prezentowym z Home&You.
Zostawiam drugą babciną serwetę i idę poczytać co tam ludzie za problemy mają.
A, M. wczoraj przywlókł mini choinkę z Warszawy, drzewko ma z 50 cm, jest dość rachityczne i delikatne, w pojemniku - to taki wymiennik za elektrośmieci. Akcja zacna, a my choinki nie miewaliśmy już 10 lat, a ta postoi chwilę i wysadzimy gdzieś na wolności potem.


  PRZEJDŹ NA FORUM