Bry, wraz z dudniącym kaszlem Flo nadszedł weekend Nie chce mi się samej Sary wieźć, zwłaszcza, że ona i tak przedszkola ostatnio nienawidzi, więc robimy sobie wolne, tylko do lekarza trzeba będzie podjechać, bo mi to dudnienie na zapalenie krtani zaczyna wyglądać, a przyszły tydzień w szkole obfituje w atrakcje, więc przez weekend muszę dziecko doprowadzić do kultury zdrowotnej. (a poza tym każdy dzień bez jazdy do placówek darowany, więc każdy powód dobry... )
Kawę zatem na luzie stawiam i idę sobie popracować w spokoju.
|