Moja dieta czyli stabilny związek na całe życie...
Witam.
Piramida całkiem znośna, szczególnie te orzechy i ryby zamiast tłuszczów zwierzęcych bardzo mi pasują. Co do ruchu to niestety po każdym dniu z wysiłkiem fizycznym w postaci ćwiczeń, musi być przerwa dwie doby aby mięśnie się zregenerowały - czyli ćwiczyć powinno się co drugi dzień. Dodatkowo po ćwiczeniach należy zapodać sobie coś białkowego - oczywiście jest mnóstwo wspomagaczy w proszku - mój system odchudzania zaleca tzw. meal drink firmowy, jednak w zastępstwie informują, że można wypić sobie odtłuszczone mleko w proszku na bazie chudego mleka lub wody. Jest to bardzo miłe z ich strony bo nie każdego stać na tak drogie suplementy przez kilka miesięcy z rzędu.
Kolejna sprawa jaką mi uświadomiono co do ruchu - jeśli żyjesz zwyczajnie i nagle zaczynasz ćwiczyć każdego dnia bo chcesz migiem schudnąć, to Twój organizm głupieje i dostaje sygnał, że dzieje się coś złego i zaczyna gromadzić zapasy - czyli odkładać boczki.
Ja po kolejnej konsultacji - jestem 35 kg na minusie od 13 maja.
Mam kolejne dwa tygodnie diety o nazwie - Zredukuj stres -

dni 1-4 i 8-11 to

śniadanie
pieczywo żytnie Wasa 2 kromki
2 jajka na twardo
mleko 2% 250 i kakao 10 g

2 śniadanie
200 g pomarańczy (ważymy bez skórki oczywiście)

obiad
pierś z indyka na parze - 130 g
sałaty 180 g
oliwa z oliwek - 1 łyżka

kolacja
ser biały chudy 110 g
kefir 250 g
lubczyk 3 g

dni 5-7 i 12-14

śniadanie
płatki kukurydziane 50 g
suszone morele 4 szt
mleko 2% z kakao 15 g

2 śniadanie
jogurt naturalny - 150 g
orzechy laskowe 30 g
jabłko 300 g

obiad
zupa kalafiorowa:
marchew, por, seler, kalafior, fasola szparagowa, brukselka - 180 g
ziemniak - 50 g
pierś z kurczaka - 90 g

kolacja
ser biały chudy - 110 g
jogurt naturalny - 150 g
natka pietruszki 5 g

co godzinę 200 ml wody niegazowanej (inni piją co pół godziny, ja mam specjalne zalecenia + 2 g soli dziennie)



  PRZEJDŹ NA FORUM