| Rozmowy przy kawie (34) |
mariaewa pisze: Był taki durny dowcip, że zdradzić najlepiej z pracownikiem służby zdrowia i zbiorowego żywienia, bo ci mają zawsze aktualne książeczki zdrowia. Dodam ,że wkładanie wyników w kopertę z nazwiskiem osoby nielubianej, było jednym z końskich dowcipów owych czasów. Mam chyba końskie poczucie humoru, bo bym doceniła taki koński żart Anito, a jak już będziesz odbierać ten wynik to może zasugeruj paniom, żeby się w Hitchcocka nie bawiły, przekazując wieści? Misiu, robiłaś pierogi? Mnie niestety dziś brak czasu pokonał, jako że mięso ugotował, to już muszę ten pasztet robić, a potem dalej PKB wyrabiać, więc akcja pierogowa przeniesiona na jutro. |