| Rozmowy przy kawie (34) |
| Mesiu rozumiem. Teresko u nas nie tylko nie ma oleju, o którym piszesz ale nie ma także kiszonych główek kapusty. Ja kiszę zaledwie parę słoiczków bo na beczkę nie ma miejsca a poza tym młodzi nie przepadają za kiszoną kapustą. Nasz piwnica jest bardzo ciepła bo jest w niej piec CO. Tym niemniej dziękuję za przepis i kiedyś spróbuję zrobić takie gołąbki w normalnej kapuście. M. byłby zachwycony bo uwielbia wszystko co zawiera kaszę gryczaną (mnie ona kłuje w zęby). |