| Mariaewa, nie cierpię tego miasteczka, a już szczególnie właśnie dzięki US, który jest bardzo nieprzyjazny dla użytkownika. Zanim się tu przeniosłam, to prowadziłam działalność w Piasecznie i nie miałam żadnych problemów, po przeniesieniu firmy we wrześniu 2006, już 2 stycznia zrobiły mi nalot panie z US w domu prywatnym, gdyż księgowość dalej prowadziła mi firma w Piasecznie. Panie czepiały się o wszystko, kolejna kontrola była już po pół roku, a jak likwidowałam działalność bo wróciłam do pracy, to jeszcze mi jakąś karę wlepili, ale nie pamiętam o co im chodziło. Bardzo nie chciałam tu wznawiać działalności, ale z braku pracy zrobiłam to i po co? Po to żeby znowu się stresować? Nie zrobiłam nic złego, zarabiałam marne grosze, ale miałam ZUS chociaż. Nie tylko ja mam kiepską opinię o US w tym miejscu, nie dość, że w każdym urzędzie w tej okolicy pracują klany rodzinne i znajomki urzędników, to jeszcze należy mieć dobre układy w US aby mieć spokój. |