Rozmowy przy kawie (34) |
Żeby wszystkim humor się poprawił napiszę mój harmonogram: - wtorek (13) malowanie kredensu, malowanie dwóch półek do kuchni i gablotki na klucze, malowanie podłogi pod miejscem gdzie kredens stanie, mycie futryn po malowaniu, trzepanie dywanu - środa (14) mycie 2 okien, pranie firanek, oklejenie szafek kuchennych - czwartek (15) mycie 3 okien, kolejny dywan - piątek (16) malowanie kredensu drugi raz, kolejny dywan - sobota (17 i 18)do pracy, wrócę w niedzielę wieczorem - poniedziałek (19) przykręcenie duperelek do kredensu i powieszenie półek, ustawienie mebli i kartki świąteczne... i kolejny dywan - wtorek (20) mycie domowego szkła, ustawianie w kredensie i szafkach, wieszanie rolet i firanek, mycie drzwi wszystkich po remoncie, wieszanie trzech żyrandoli - środa (21) zawieszenie lampek na domu, na świerku, ozdobienie środka, kolejny dywan - zamówiłam dziś ser na środę... piec sernik będę w czwartek (22)(to jedyne ciasto), pichcenie na święta i jakieś zakupy, namoczenie suszu na kompot, namoczę kapelusze podgrzybków, które kupiłam dziś na allegro (jak przyjdą!) - w piątek (23) spacerek na cmentarz do rodziców, gotowanie grzybowej w piątek (23), podłogi i kurze, zmiana pościeli - w sobotę (24) pakowanie prezentów, ubieranie choinki, smażenie kapeluszy w cieście, doprawianie grzybowej, naszykowanie stołu wigilijnego Jak to napisałam, to od razu lżej...... ma ktoś jakieś propozycje? |