Rozmowy przy kawie (34) |
Zostałam wpędzona w gigantyczny dołek . Nic nie gotowe, kartki nie napisane. Dzisiaj przyszedł pakiet kartek kupionych na aukcji charytatywnej. Miały być różne a są takie same. Weny do pisania też nie mam. Pojechałam kupić prezenty i też nie kupione bo zamówienia konkretne a wszystko na osoby powyżej 170 cm wzrostu. I jeszcze pies domaga się spaceru. |