Rozmowy przy kawie (34)
Hej dziewczyny jestem!
Mesiu Kochana dzięki za troskę .
Doczytałam co u Was ale na pisanie mało czasu.
Przed Mikołajem rzeczywiście trochę przygotowań było, w pracy też full roboty z pakowaniem tych piep....kartek i pierników
Jutro jadę w delegacje do mega ważnego klienta do Łodzi spotykamy się w knajpce na obiedzie ale z tego się akurat cieszę bo bardzo fajni ludzie.
W piątek byłam u fryzjera - trochę ten siwy blond zamalowałam .

A wczoraj byliśmy na imprezie urodzinowej męża mojej przyjaciółki w sumie to rodzina i najpierw było jeszcze starsze pokolenie, a później daliśmy trochę czadu i lekki kac trzyma mnie do teraz wiec nadaje z łóżeczka 😜 Wczoraj w nocy z leksza umierałam a M miał niezły ubaw.



  PRZEJDŹ NA FORUM