Jestem bez sił...... ten kredens wielki jest Jeszcze pół komina mi zostało do przetarcia. Zamki i duperelki wszelkie pozdejmowałam.... łatwo nie było, bo miedziane śrubki nie chcą wychodzić.... Teraz mąż mnie wygnał, bo z pędzlem gania nad kredensem. Sufit pierwszy raz maluje..... Odkąd są te nowoczesne farby, to za każdym malowaniem w zachwyt wpadam.... ani kropelka nie kapie 
Małgosia z R. jednak nas nie odwiedzą, bo niedawno wyruszyli w drogę powrotną.... |