Rozmowy przy kawie (34)
Wpadłam na kawkę coś tam pitraszę w piekarniku z kurczaka i czekam na syna ,może uda się pojechac do jakieś marketu tylko syn odpocznie będzie po 300km.

Mesiu nie bój żaby ,ja też jeszcze jestem w powijakach nic nie mam tak myślę może w przyszłym tygodniu troszkę tych pieroszków zrobię, ło ludzie dla mnaie to he, he brak mi przyjaciółki została w dawnym miejcu gdzie mieszkałam , przychodziła i lepiłysmy pierogi, oczywiście ona lepiła ja tylko udawałam aniołek

Zuza Sinatra to dla mnie aniołek
A że ruch to zdrowie to prawda , dziś wstałam jakaś nie w sosie odczuwałam wszelkie doligliwościu wieku trzeciego z otępieniem myślowym. Zebrałam jeszcze resztki pozytywnego myślenia i do wody wskoczyłam he,he wyobrażając sobie basen . Matko jak mnie jest brak basenu uwielniam pływać ale w zyciu nie.

A moje zwierzeę nie włazi na wersalkę i do pokoju maluchów .Co prawda kotek jak przyjeżdża to wszędzie jest.


  PRZEJDŹ NA FORUM