Rozmowy przy kawie (34)
Teraz to czuję się zadbana i dopieszczona wesoły I herbatki w różnych smakach i kakao ... Dzięki, bardzo się przydadzą, do ja po częściowym sprzątaniu. Ogarniamy z lekka sytuację, ale jeszcze nie do końca, bo czeka nas wymiana telewizora stojącego na wiszący, więc też będzie z tym trochę roboty.

Anitko wesoły
Chyba nie mam żadnej fotki pieca, ale musimy zrobić jak chcemy się go pozbyć, więc pewnie wkrótce będą, pokażę wtedy. Teraz jest przystawiony szafą. Ciągle nadal chaos, próbujemy przy okazji wywalić niektóre rzeczy, a to wcale nie takie łatwe. Jest brązowy, ale nie jednolity, tylko cieniowany, kaflowy ze zdobieniami na górze i na rogach z góry na dół.

Basiu wesoły
Jak byłam młodsza to często jeździłam stopem, bo mieszkałam przy samej głównej szosie przelotowej na Szczecin. Czasem nie chciało się czekać na autobus, wystarczyło machnąć i zawsze ktoś stanął.

Justysia wesoły
Ja też sobie chwalę anonimowość, wybywam na wieś i czasem tak się odcinam, zwłaszcza w czerwcu - jak utonę w ogrodzie, że potem mi ciężko na szkolne tory wracać. Oszczędzaj się !

Zuzka wesoły
Ja też od razu za narzutami się rozglądam, ale teraz z innego powodu - pies, kot i mąż w roboczych ciuchach (choć obiecuje, że będzie się pilnował i zdejmował - nie dowierzam)

Misiu wesoły
Ja kiedyś do pracy miałam pod górkę wygwizdowem za wieś, ale tylko pół kilometra.
Tutaj tymczasem zupełnie nie byłam przygotowana na spacer, bo miałam tylko wsiąść do auta i zawieźć zadek na miejsce
pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM