Rozmowy przy kawie (34)
Zuziu, niech on już tam lepiej nie wylatuje. Teraz lepiej nie wystawać, bo lepsi mierni ale wierni.

Pat, nawet tak przy mnie nie żartuj, proszę. Prochy to najgorszy diabeł.
Ile ja się nawalczyłam z tym g....m. Teraz coś tam łykają prawie wszyscy.
Żeby lepiej wchodziło do głowy przed sesją, żeby pracować jeszcze dłużej i lepiej, żeby się wyluzować, żeby się zebrac do kupy. Na wszystko. Kiedyś mówiło się o piciu lekarzy. Młodsze pokolenie już nie pije. Nie czuć od nich alkoholu. Ale jak przetrwać kilkadziesiąt godzin bez snu ?
Świat jest do d...y. Za dużo wymaga. Nie każdy jest w stanie spełniac te wymagania. diabeł


  PRZEJDŹ NA FORUM