Moja dieta czyli stabilny związek na całe życie...
Zuziu wyczytałam gdzieś, że pierwszy miesiąc 1000 kcal, a później 1500-1800 na stałe.
Do tego ruch. Ja mam problem z chodzeniem bez towarzystwa. Piekielnie boję się psów. Tu u nas wśród pól szwęda się tego cała masa.
Teraz jak widzę takiego bezpańskiego, czy nie, ale bez smyczy i właściciela dzwonię na Straż Miejską.
Strach mnie dosłownie paraliżuje, próbowałam to zmienić...nic z tego, jest coraz gorzejsmutny
Dlatego mam to moje ustrojstwo w salonie i chodzę jak tylko mam chwilkę.
Najbardziej bolą mnie ręce, mam problem z barkiem. No i z biodrem to odnawia się już 16 lat po porodzie Dużego.
Taka "kaleka" ze mnie...
Póki co dietuje mi się całkiem dobrze. Czuję się taka jakaś lekka i wolna.
Jak nie dam rady to zwiększę ilość żarełka bardzo szczęśliwy

Martuniu dziękuję za kciukibardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM