Rozmowy przy kawie (34)
No bo ja już na te kajdanki patrzę na jak nie przymierzając gino na wagino. Ot towar do opchania pan zielony

A co , kto gdzie i kiedy z kim, to lepiej nie wiedzieć , z doświadczenia życiowego wiem, że im wiesz i widzisz tym krócej cię przesłuchują i dłużej żyjesz.

Piec wygasić??? Ło matko! No chyba ,że m zgaśnie , wtedy błyskiem rozpalam , w trybie szybkości światła. No gdzie takiemu zmarzlakowi zabierać ciepełko? Zbrodnia.

Byłam dziś z młodą na darmowych badaniach twarzoczaszki u jakiegoś duchtora. Zrobili jej fotkę , zęby ma stłoczone, muszę ortodonty poszukać. W sumie mogli kazać szukać złotego grala , gdzie dzwonię , tam nie przyjmują , bo zapisy na 2019 ( sugerowałam zapis ołówkiem , jak nie dożyjemy to zgumują), a i to nie , bo po nowym roku NFZ likwidują i nie wiadomo co dalej i takie tam....
Za to pan dochtór stwierdził , że znamiona mojej młodej są oki, nie trza ruszać , ale ja jestem blada i sina pod oczętami , zwłaszcza lewym. To powiedziałam , że nie bita jestem ,że krwotoki mam prawie codziennie z nochala, naczynka podobno słabe. Potem zaskoczyłam ,że z lewej dziurki tylko. Skończyło się zapisem mnie na jutro na konsultację. A , że pan jest stomatolog chirurg i robi na NFZ przy pełnej narkozie, biorę jutro młodego do konsultacji. Starego też bym wzięła z jego zmianami skórnymi, ale facet i lekarz?? Ojjj nie te kierunki.
Więc sobie pan sprowadził na głowę plagi egipskie w postaci mej własnej jak i zstępnych. Jego ryzyko , po co mi sińce szukał? W sumie mocniej malować się chyba muszę. zawstydzony


  PRZEJDŹ NA FORUM