Rozmowy przy kawie (34)
Mariaewa - no akcji takiej niestety brak, ja tak się czuję w US i jeszcze zawsze mam stracha, że coś mi zaserwują z okazji prowadzenia działalności.
Z urzędami i USC mam do czynienia co rusz - zarówno telefonicznie jak i na miejscu i zawsze wszyscy są bardzo mili, zazwyczaj dzwonię do malutkich miejscowości i żebrzę aby odnaleziono jakiś akt i wprowadzono do bazy BUSC abym mogła odebrać u siebie w miasteczku, albo proszę o odnalezienie teczek dowodowych, zeskanowanie i takie tam. W teczkach dowodowych są skarby - ja mam nawet odciski palców mojej babci z takiej teczki pan zielony
A jutro lecę odebrać akty zgonów moich pradziadków ze strony matki, żyjących dawno temu na Podlasiu.


  PRZEJDŹ NA FORUM